Zęby w wakacyjnym powietrzu
Wakacje, loty samolotem, przebywanie w chłodnych, klimatyzowanych pomieszczeniach… Sama rozkosz! Czy aby na pewno? Mało osób jeszcze zdaje sobie sprawę z tego, że powietrze może mieć poważny wpływ na uzębienie. Wprawdzie zęby nie boją się latania samolotami ani nie cierpią wskutek upałów, ale mogą poważnie dać się we znaki podczas podniebnych podróży lub też zareagować w sposób nieoczekiwany przy kontakcie z klimatyzacją.
Podniebne ekscesy
Jeśli zębom coś nie odpowiada, najczęściej odpowiadają bólem. Tak może zdarzyć się podczas lotu samolotem. Na bolesne reakcje narażone są przede wszystkim osoby z dziurawym uzębieniem lub starymi, nieszczelnymi plombami. Przykre objawy będą najsilniej odczuwane podczas startu i lądowania – wtedy bowiem dochodzi do największych wahań ciśnienia. Zmiany ciśnienia odciskają swoje piętno na zębach i w mocującym je aparacie zawieszeniowym, czyli w tkankach przyzębia. Ból najczęściej mija po zakończeniu lotu, ale powinno się z tego zdarzenia wyciągnąć wniosek: pora do dentysty. Tym bardziej, jeśli powrót do domu będzie odbywać się również drogą powietrzną.
W chłodnym strumieniu
A klimatyzacja? Naszym zębom da się we znaki, kiedy cierpimy na nadwrażliwość, choroby dziąseł lub mamy dziury spowodowane próchnicą. Nadwrażliwe zęby reagują gwałtownie na kontakt ze wszelkimi ekstremalnymi czynnikami środowiskowymi, a do takich zalicza się strumień chłodnego powietrza z klimatyzatora. Choroby dziąseł i przyzębia powodują z kolei odsłonięcie wrażliwych szyjek zębowych, a te reagują na bodźce środowiskowe w sposób nadwrażliwy. Natomiast dziury w zębach zawsze są stanem patologicznym i jeśli są na tyle głębokie, że odsłonięte zostały zakończenia nerwowe w komorze zęba, odczujemy to na własnej skórze w strumieniu chłodnego powietrza.
Randka z dentystą
Na wszystkie wymienione wyżej dolegliwości istnieje jedna, uniwersalna rada: systematyczne dbanie o zdrowie zębów i regularne kontrole u dentysty.
Aby z lotu na wymarzone wakacje zapamiętać raczej przepiękne widoki niż irytujący ból zębów, a podczas pobytu w klimatyzowanych pomieszczeniach czy samochodach nie musieć zaciskać szczęk z bólu czy wymownie łapać się za policzki, do listy przedwakacyjnych priorytetowych zadań do wykonania trzeba dopisać wizytę u dentysty. Warto, bo w ten sposób gwarantujemy sobie bezstresowy lot i wakacje.