Jak przygotować kawę przyjazną dla żołądka?

Po kawę z dodatkiem mleka sięga wielu kawoszy. Bo z jednej strony pobudza i dodaje energii, a z drugiej – mniej podrażnia żołądek. Czy jest to jedyny sposób na picie kawy dla osób, które nie mogą pić czarnego naparu? A co zrobić w sytuacji, kiedy czarna kawa wywołuje ból i pieczenie żołądka, a dodanie mleka lub śmietanki tylko pogarsza sytuację?

Zwolennicy picia kawy bez mleka twierdzą, że stosowanie jakichkolwiek dodatków do czarnego naparu całkowicie zmienia jej smak i wpływa na właściwości kawy. I jest w tym twierdzeniu wiele prawdy. Mleko i inne mleczne dodatki (śmietanka, bita śmietana) w znacznym stopniu zmieniają walory smakowe czarnego naparu, nieco gaszą charakterystyczne aromaty i posmaki swoiste dla ziaren kawowych pochodzących z różnych zakątków świata. Dodatek mleka osłabia także działanie kofeiny na organizm, przez co kawa z mlekiem słabiej pobudza i tylko w ograniczonym stopniu usuwa senność i mobilizuje do działania. Kofeina stymuluje także przemiany metaboliczne w organizmie i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, co jest istotne szczególnie dla osób odchudzających się. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że dodatek pełnotłustego mleka, śmietanki lub bitej śmietany to porcja nadprogramowych kalorii, raczej niewskazana dla osób na diecie.

Jednak dodatek mleka ma też swoje zalety. Przede wszystkim nieco osłabia działanie substancji podrażniających ścianę przewodu pokarmowego zawartych w kawie. Produkty mleczne mają wysokie pH, które neutralizuje kwaśny odczyn czarnego naparu. Kawa z mlekiem mniej podrażnia żołądek, jednak nie eliminuje całkowicie tego problemu. Jednak co zrobić w sytuacji, kiedy dodatkowo pojawia się problem nietolerancji laktozy? Gdy czarna kawa wywołuje przykre objawy brzuszne, a dodatek mleka tylko je pogłębia? Czy jedynym rozwiązaniem jest rezygnacja z codziennej filiżanki aromatycznej kawy? Czy istnieje inny sposób?

Zmień mleko!

Ratunkiem dla osób zmagających się z problemem nietolerancji laktozy jest sięgnięcie po mleko bezlaktozowe dostępne w marketach i sklepach ze zdrową żywnością. Dzięki dodatkowi enzymu laktazy zawarta w „zwykłym” mleku laktoza jest rozkładana do cukrów prostych. Dodanie do kawy tak przygotowanego mleka osłabia jego szkodliwy wpływ na układ pokarmowy. Co ważne – mleko bezlaktozowe jest wyczuwalnie słodsze niż „zwykłe” mleko, o czym warto pamiętać podczas przygotowania kawy.

Wybierz kawę przyjazną dla żołądka!

Do tej pory panowało przekonanie, że to kofeina zawarta w kawie ma szkodliwy wpływ na żołądek. Jednak najnowsze badania pokazują, że to woski pokrywające zielone ziarna kawowe podrażniają delikatną ścianę przewodu pokarmowego. To one są przyczyną nieprzyjemnych objawów pojawiających się po wypiciu kawy. Zgaga, pieczenie, ból, dyskomfort brzuszny, niestrawność, krępujące bulgotanie w jelitach – to klasyczne objawy występujące w takich przypadkach. Można się ich pozbyć sięgając po kawę pozbawioną wosków. Badacze z firmy Bristot – znanego na całym świecie włoskiego producenta kawy – opracowali metodę odwoskowania zielonych ziaren kawowych, które pozbawia je drażniących właściwości, jednak pozwala na zachowanie wszystkich innych kawy bez zmian. W ten sposób powstała Gentile Stomach Friendly – https://www.suppleo.pl/bristot-kawa-gentile-250-g,3,4,33 – kawa przyjazna żołądkowi, którą można pić bez obaw o ból i pieczenia żołądka. Po Gentile powinny sięgnąć wszystkie osoby zmagające się z problemem dolegliwości brzusznych po wypiciu kawy, także te ze schorzeniami układu pokarmowego. To także dobre rozwiązanie dla wszystkich pijących na co dzień dużo kawy. Gentile to naturalna kawa, która powstała ze zmieszania dwóch najlepszych odmian kawy – łagodnej w smaku Arabiki (70%) i pobudzającej Robusty (30%). Można ją pić w postaci czarnego naparu, posiada także naturalną zawartość kofeiny, dzięki czemu zachowuje swoje właściwości pobudzające i wspomaga proces odchudzania. Zdobyła już uznanie na całym świecie, szczególną popularnością cieszy się na włoskim i niemieckim rynku. Teraz do kupienia także w Polsce w dobrych aptekach, także w Internecie.

fot. by Timothy Marsee via flickr.com