Aby móc cokolwiek osiągnąć należy zacząć od… motywacji!

Tematy dotyczące zdrowego stylu życia są wyjątkowo chętnie eksploatowane przez media. Na sklepowych półkach pojawiają się kolejne magazyny o sporcie i żywieniu, a programy śniadaniowe stają się prawdziwą kopalnią wiedzy dotyczącej zdrowej zawartości polskich lodówek. Siłownie i miejskie place rekreacyjne są pełne amatorów fitnessu. Natomiast widok biegających ludzi o każdej porze dnia, a nawet nocy, już nikogo nie dziwi.

Bazarki serwujące lokalne produkty i sklepy ze zdrową żywnością cieszą się ogromną popularnością zarówno młodych dziewczyn dbających o swoją sylwetkę jak i kobiet troszczących się o dietę całej rodziny. Czy pomimo tej wszechobecnej „zajawki” jakoś nie chce nam się ruszyć z kanapy lub zmienić codziennych tłustych obiadów na lżejsze, oparte na sezonowych produktach? Podstawową przyczyną jest motywacja. A raczej jej brak.

Motywacja – indywidualna sprawa

Wszystko co ma swój przebieg i skutek, musi poprzedzić przyczyna. Motywacja stanowi motor dla zmian i dążenia do celu, nie tylko w kwestii zdrowszego życia, ale też w pozostałych jego dziedzinach. Mało tego, właśnie od niej w dużej mierze zależy sukces i powodzenie większości tych procesów. Dobrze dobrana popycha do działania i pomaga w czasie kryzysu. Problem w tym, że w kwestii motywacji nie ma gotowej formułki. To indywidualny „program”, który trzeba opracować sobie samodzielnie.

Każdy powód jest dobry

Najważniejsze jest to, żeby wierzyć w niego na sto procent. Jeżeli wprowadzenie zdrowej diety dla całej rodziny to tylko pretekst, a celem jest zmieścić się w sukienkę sprzed trzech lat, to nie ma problemu. O ile to motyw wystarczający. Niektórzy śledzą blogi o zdrowym żywieniu, lepszym życiu, zachowaniu równowagi w komponowaniu jadłospisu. Inni obserwują swoich przyjaciół czy znajomych z pracy, którzy już dawno złapali fit trend, a teraz wyglądają piękniej i zdrowiej. Pozostałych mogą przekonać kampanie dotyczące zdrowego żywienia, jak ta zainicjowana przez Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością. Stworzony na jej potrzeby portal internetowy www.zarzadzaniekaloriami.pl to nieocenione źródło informacji dotyczących zbilansowanego i pełnego smaku sposobu odżywiania, czerpania radości z codziennego życia i regularnego treningu.

Jak wypracować sobie motywację?

Jak szukać motywacji? Najprostsze rozwiązanie to zapisanie sobie na kartce papieru odpowiedzi na pytanie „Dlaczego chcę zmienić swoje żywieniowe nawyki, dlaczego chcę zacząć trenować?”. Może ich być kilka, a nawet kilkanaście, najważniejsze, żeby każda z nich była dokładnie przemyślana. Powszechnie uważa się, że to te czynniki płynące z wewnątrz, z psychiki człowieka, oddziałują najsilniej, a więc stanowią najlepszą motywację. Chęć życia w jak najdłuższym zdrowiu, dobre samopoczucie, ogólne dobro rodziny lub swoje własne to najpopularniejsze z nich. Nie można zaprzeczyć, że to słuszne cele, do których warto dążyć. Ale jak to się sprawdza w praktyce?

Trend na bycie fit ma swoje wady, ale i zalety. Sporo osób twierdzi, że rosnące zainteresowanie zdrowym jedzeniem i aktywnością fizyczną to tylko kolejna fanaberia narzucona przez media. Że wiele osób wybiera się na siłownię lub przyrządza zdrowy posiłek jedynie dla opublikowania zdjęcia na Facebooku i zebraniu dużej liczby lajków. To flagowe przykłady motywacji zewnętrznej. Głupie? Niekoniecznie – czasami to właśnie takie proste pragnienia mogą dać przysłowiowego „kopa” do działania, lepszego niż wizja braku problemów z kręgosłupem za czterdzieści lat. Ostatecznie, lepsze takie motywy niż żadne.

Każdy jest inny. Z tego względu czynniki motywujące też mogą być bardzo różne. Nie należy oceniać, które są lepsze czy gorsze, dopóki każde z nich pomagają w codziennym dążeniu do celu.